Przejdź do głównej zawartości

Recenzja żwirku Husse Indikator

Żwirek Husse Indykator to kolejny produkt biorący udział w Plebiscycie Sfinksy, który wraz z Milką miałyśmy przyjemność testować. Byłam bardzo ciekawa tego produktu, ponieważ nie jest to taki zwyczajny żwirek. W jego skład wchodzą następujące elementy: drobinki aktywnego węgla, których zadaniem jest pochłanianie brzydkich zapachów z kociej toalety, tymianek, który ma właściwości antyseptyczne, wskaźnik obecności białka i to jest ten element, który sprawia, że żwirek ten nie jest taki zupełnie zwyczajny, no i oczywiście część właściwą żwirku czyli bentonit, który się zbryla. Wróćmy do wskaźnika białka. Dlaczego białko w moczu jest elementem niepożądanym? Gdyż jego obecność może świadczyć o infekcji układu moczowego. Jak działa ten wskaźnik? Jego naturalna barwa jest żółta, jeżeli do 30 sekund po oddaniu przez kota moczu się ona nie zmieni to wszystko jest w porządku. Natomiast gdy zmieni się ona na niebieską bądź granatową oznacza to, że w moczu obecne są białka (im ciemniejszy kolor tym więcej). W takim przypadku należy pobrać od kota próbkę moczu (co nie jest wcale takie proste ;) ) i udać się z nią do lekarza weterynarii aby poddać ją szerszej diagnozie i w razie potwierdzenia choroby wdrożyć odpowiednie leczenie. Co ważne – próbkę należy dostarczyć do lecznicy maksymalnie do 2 godzin od momentu pobrania aby nie zdążyła się w niej namnożyć zbyt duża ilość bakterii, gdyż to zafałszowałoby wynik badania. Istnieje również możliwość pobrania próbki przez lekarza weterynarii prosto z pęcherza, ale nie jest to metoda bezinwazyjna i jeśli nie jest to konieczne to lepiej jednak pobawić się w polowanie na siuśki przy kuwecie. 

Muszę przyznać, że miałam pewne obawy co do tego czy Milka zechce korzystać z tego żwirku, gdyż do tej pory w jej kuwetach gościły tylko żwirki roślinne. Jakież było moje zdziwienie gdy zasypałam kuwetę i na chwilę się odwróciłam, bo coś tam mnie mąż zagadał, patrzę, a Milka już stoi przy niej i kopie. Nie zdążyłam nawet nałożyć pokrywy i przestawić kuwety na miejsce docelowe. Także obawy okazały się bezpodstawne J 

Jeśli chodzi o pylenie, to nie zauważyłam by żwirek ten pylił nadmiernie. Bardzo ładnie się również zbryla. Zważywszy na to, że jest bardzo drobny, a Milka to mała kopareczka to pomimo krytej kuwety sypało się go całkiem sporo poza kuwetę. Ale na to mamy swoje rozwiązanie w postaci maty „wycieraczki” przed kuwetą. 

Tak więc do ogólnego użytkowania żwirku nie mam zastrzeżeń. Mam tylko jedno „ale” i jest nim wydajność żwirku. Producent na opakowaniu umieścił informację, że jedno opakowanie wystarcza na miesiąc użytkowania. U nas to opakowanie wystarczyło na 2,5 tygodnia. Moim zdaniem jest to bardzo krótki czas. Ale możliwe, że to kwestia tego, że Milka jako kot żywiony wyłącznie pokarmem mokrym – podstawa diety to BARF, poza tym jada również puszki, a także całkiem sporo do tego pije – po prostu oddaje więcej moczu niż przeciętny kot. Ponadto lubi sobie porządnie pokopać, więc musi mieć stale w kuwecie bardzo dużą ilość żwirku. W związku z tym może u innych kotów faktycznie ta ilość wystarczy na miesiąc, u nas niestety to zdecydowanie za mało. Dodam jeszcze, że jedno opakowania to 6l żwirku. 

Pewnie jesteście ciekawi czy u nas coś wyszło? Nie, na szczęście wskaźnik białka niczego nie wykrył. Nie zwalnia mnie to rzecz jasna z profilaktycznych badań kota. Profilaktyka jest ważna, nawet jeśli nic nie wskazuje na to, że coś się dzieje. 

Podsumowując uważam, że żwirek husse indikator to godny uwagi produkt. Myślę, że szczególnie sprawdzi się w domach tymczasowych, gdzie często trafiają koty częściowo lub całkowicie dzikie, u których ciężko pobrać próbkę do badania, a dzięki zastosowaniu tego żwirku można bez stresowania zwierzaka skontrolować czy nie ma podejrzenia infekcji. Świetnie nada się także gdy nagle nasz kot zaczyna załatwiać się poza kuwetą, by sprawdzić czy przyczyną tego zachowania jest infekcja czy raczej stawiać na zaburzenia behawioralne. Oczywiście nadaje się także to zwyczajnego codziennego użytkowania. 

Cieszę się, że mogłam poznać ten produkt.

Komentarze

  1. Bardzo przyjemna i krótka recenzja do przeczytania. Teraz tylko kupić ten żwirek :) https://nasze-psy.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz