Przejdź do głównej zawartości

Mata węchowa dla psa - DIY

Słowem wstępu

Praca umysłowa, do której zaliczamy węszenie, jest dla psa bardzo ważnym elementem codziennej egzystencji. Jest ona dla czworonoga równie istotna jak wysiłek fizyczny i niejednokrotnie potrafi go zmęczyć bardziej niż długi spacer połączony z bieganiem i innymi aktywnościami. Dzieje się tak dlatego, że wytrenowany, zdrowy pies w trakcie harców podnosi swoją kondycję fizyczną. Podobnie dzieje się u nas - ludzi, jeżeli regularnie trenujemy jakąś dyscyplinę sportową to treningi z czasem stają się mniej męczące, a nawet pobudzają (endorfiny i te sprawy 😉). Zauważyliście zapewne także, iż gdy trzeba wysilić trochę szare komórki to odczuwa się później zmęczenie, na przykład po przebrnięciu przez analizę dokumentów czy pracy nad złożonym projektem. U psów na zmęczenie zwojów mózgowych wpływa między innymi praca nosem (nosework, brainwork czy tropienie). Spowodowane jest to tym, że pies świat widzi nosem, więc analiza zapachów, poszukiwanie konkretnej woni pośród tysięcy innych jest dla niego tym czym dla nas analiza obrazów, które nas otaczają. W brainworku pies musi odnaleźć smakołyki ukryte w różnych zabawkach: matach węchowych, kulach smakulach, wytłoczkach po jajkach, pudełkach z piłkami i czym sobie jeszcze wymyślimy (z czasem będę Wam podrzucać tutaj postu z pomysłami na kolejne tego typu zabawki, mniej i bardziej skomplikowane w wykonaniu 😊). Co nam daje brainwork i inne aktywności węchowe poza zmęczeniem? Pomaga psu się wyciszyć, o ile bieganie i dzikie szaleństwa powodują pobudzenie psa, to węszenie wymaga skupienia i uspokojenia się. W związku z tym gdy chcemy by pies był spokojniejszy pod naszą nieobecność lepszym sposobem jest zaproponowanie mu przed naszym wyjściem z domu właśnie węszenia, a nie biegania czy aportowania. Można również połączyć te dwa aspekty: pójść na długi aktywny spacer i po powrocie wyciszyć psa węszeniem. Uzyskamy wtedy efekt słodko śpiącego psiaka i spokojnie możemy zostawić go na kilka godzin samego. Oczywiście należy pamiętać, że każdy pies jest inny i nie ma jednej uniwersalnej metody na zmęczenie psa, więc nie u każdego takie akcesoria się sprawdzą. Wracając do maty... Na rynku dostępne są do kupienia gotowe maty węchowe i inne tego typu zabawki. Ale po co kupować jeżeli możemy własnoręcznie, niskim kosztem stworzyć coś dla naszego pupila? Dziś pokażę Wam jak samodzielnie zrobić prostą matę węchową. Do dzieła!

Co będzie potrzebne?

  • wycieraczka ażurowa
  • polarowe koce/stary polar czy ręczniki, których już nie używamy lub inny dość gruby i elastyczny materiał
  • nożyczki

Wykonanie

Polar tniemy na paski o wymiarze około 6 x 30 cm. Długością pasków regulujemy poziom trudności. Im dłuższe, tym trudniej odszukać ukryte między frędzlami smakołyki. I analogicznie w drugą stronę, im krótsze tym łatwiej. Gdy już mamy wystarczającą ilość pasków to przewiązujemy je przez oczka wycieraczki. Tu również możemy wpłynąć na poziom trudności, im gęściej zawiążemy, tym poziom trudności będzie wyższy. W tym momencie można dać upust fantazji i artystycznej części duszy tworząc przeróżne wzorki z poszczególnych kolorów materiału 😉. Oczywiście ten krok nie jest konieczny i można (podobnie jak u nas) kolory dobierać losowo. Zapewniam Was, że psu będzie obojętne czy stworzymy mu piękny, wymyślny wzorek, czy abstrakcyjny miszmasz kolorystyczny.
I mata gotowa! 



Inna opcja

Zamiast wycieraczki można jako podstawy użyć tkaninę, na przykład tapicerską. Wówczas paski przyszywamy do materiału. Jest to sposób dla osób szyjących na maszynie, ponieważ ręczne szycie może być tutaj bardzo długą i żmudną pracą.


Macie maty węchowe? Wasze psiaki korzystają, lubią? A może dopiero zamierzacie zrobić/kupić taką matę? Dajcie znać w komentarzach!

Komentarze